Koniec czerwca to nie koniec roku kalendarzowego, nie jest to koniec roku liturgicznego, ale jest zwykle jest koniec lub ograniczenie programu duszpasterskiego. Jeśli w parafii uda się wprowadzić cokolwiek nowego to tylko we wrześniu lub październiku. Z tego powodu warto ocenić to co stało się w roku minionym, by w roku następnym móc wprowadzić cokolwiek nowego.

Czemu? Po co to wszystko?
Warto by się zastanowić jak być parafią i piękną cząstka Kościoła, by żyć w pełni Ewangelią i wykorzystać powierzone nam dary. Zapewne warto pogłębiać znajomość swojej wiary i wprowadzać ją we wszelkie sfery swego życia. Oczywiście jest to zadanie dla nas wszystkich, świeckich, duchownych, młodych i starszych.

Co w zeszłym roku się udało?
Oczywiście głównym miejscem naszych spotkań były Msze św., było przygotowanie i udzielanie sakramentów, odbywały się tradycyjne dla nas spotkania (piknik, bożenarodzeniowe, spacery), ale pojawiały się nowe zjawiska. Oto niektóre z nich:
– otrzymaliśmy relikwie św. Jana Pawła II,
– przy naszej parafii powstała polsko-czesko-słowacka wspólnota rodzin w ramach ruchu „Kościoła domowego”,
– utworzyła się grupa lektorów,
– poprawił się poziom śpiewów na Mszy św.,
– odbyła się pierwsza pielgrzymka do Polski,
– w listopadzie udanym wydarzeniu był „Wieczór pieśni ułańskich i podobnych”,
– dzięki współpracy z Klubem Polskim miały miejsca dwa przedstawienia teatralne – „Rozbitkowie” i „Ecce homo”,
– program „Karolków” został rozszerzony o koncert i przedstawienie teatralne,
– na parafialnej stronie na Facebooku zaczęły pojawiać się streszczenia kazań, które miały zwykle około 200 odbiorców,
– była rekordowa liczba wizyt kolędowych (34), na liście mailingowej jest już ponad 250 adresów, a na Facebooku naszą parafię polubiło ponad 500 osób.

Braki, rezerwy?
To tylko niektóre z nich:
– nieregularne spotkania po Mszy św., tzw. kawy parafialne,
– niedocieranie do studentów, którzy przyjeżdżają do Pragi w ramach Erasmusa,
– niedostateczna informacja o Karolkach,
– niedbałość w przygotowaniu liturgii.

Co może się stać? Co NOWEGO?
W tych wszystkich sprawach prosimy o opinie i podpowiedzi, są to raczej tylko propozycje, nie jesteśmy pewni, czy są one potrzebą parafian. Oto one:
– spotkania formacyjne (katechetyczne) dla dorosłych – czy w piątki, czy w raz miesiącu w niedzielę? Czy może jeszcze inny termin?
– jakie tematy tych spotkań? Kurs nt. liturgii, biblijny, czy może apologetyczny (o tym jak mówić o wierze)?
– peregrynacja relikwii św. Jana Pawła II, czy i w jaki sposób?
– Msza św. w pierwsze piątki miesiąca?
– zamontowanie głośnika lub monitora w kaplicy św. Zdzisławy? (dla osób z małymi dziećmi),
– udział w akcji „Rodzina rodzinie”, lub pomoc polskiej rodzinie?

Oczywiście możemy też wskazać na wiele trudności w tworzeniu „rzeczy nowych”:
– mamy różne (często negatywne) doświadczenie Kościoła,
– wielu parafian mieszka w Pradze tylko kilka lat lub nawet tylko kilka miesięcy,
– nie mamy własnego kościoła i sal duszpasterskich,
– na co dzień żyjemy wśród osób obojętnych religijnie.

Zauważane trudności nie uniemożliwiają rozwijania naszej działalności. Mimo nich mamy szanse na stale głębsze przeżywanie naszej wiary. Usiłując o „rzeczy nowe” możemy liczyć na Boże błogosławieństwo, które będzie nas czynić bardziej szczęśliwymi i przygotowanymi na znoszenie trudności jakie przynosi nam życie. Jeszcze raz bardzo prosimy o opinie na temat propozycji naszych dzieł parafialnych.

Życzmy sobie pięknych wakacji, prawdziwego odpoczynku, poznawania nowych miejsc i osób. Życzmy sobie nie tylko obecności na niedzielnej Mszy św., ale również stałego odkrywania piękna i dobroci Bożego stworzenia.
Wszelkiego Dobra